Jeśli myślicie, że na jabłeczniku przyniesionym dzisiaj przez koleżanki w pracy się skończyło to jesteście moje kochane w błędzie.
![]()
Po urlopie wróciła moja Pani Dyrektor (kochana kobitka) i przytachała pudełko ptasiego mleczka.
![]()
Boże jak pomachała mi nimi pod nosem, jak zapachniało o Jezu. Ale byłam twarda, nie wymiękłam.
![]()
Nie dałam się ptasiemu.
![]()
Po pracy wszamaliśmy ze ślubnym po upieczonej rybce (ja nawet trochę zostawiłam bo nie dałam rady) i koniec żarła na dzisiaj. Będziemy tylko jeszcze Mieci wlewać do otworu gębowego wodę, herbatę itp.Powiem Wam dziewczynki, że bycie razem ze ślubnym na dietce nieźle mnie dopinguje.
![]()
Przecież nie mogę być gorsza, no nie? Kiedy rozmawiałam z synem przez telefon śmiałam się, że koleżanki żartują, że pewnie moja przyszła synowa mnie nie lubi i dlatego mam teraz taki obolały i posiniaczony brzuch, słyszałam jak krzyczała z boku, że nieprawda, że bardzo bardzo lubi (a co miała bidula powiedzieć,hi, hi )Dostałam później od Kasiuni SMS cobym posmarowała brzuszysko maścią z arniki to pomoże.
![]()
Muszę Wam powiedzieć, że bieganie na wakacjach przyniosło efekty.
![]()
Koleżanki mówiły mi, że chyba schudłam bo mam mniejsze dupsko (a ja wcale nie schudłam
![]()
). To bieganie zmieniło figurę, ślubny powiedział mi już to na wakacjach. Bystry chłopak. I tu macie przykład, że nam się faceci przyglądają
Warto dbać o siebie bo po co mają spoglądać na inne kobitki jak mogą patrzeć na nas i podziwiać?? No to do schudnięcia, go, go, go....pa,pa
gillian1966
3 sierpnia 2010, 23:18uśmiałam się :-))) do schudnięcia... :-)))
iwona088
3 sierpnia 2010, 17:26czekolada jest jak narkotyk wciąga jak heroina dziś to wyczytałam dlatego nie dajmy się nałogą:) i tobie się udało brawo
Rozumiee
3 sierpnia 2010, 17:18gratuluję, że nie dałaś sie ptasiemu... a jest ciężko bo jest przepyszne ,,, mmm!