Przepraszam za tak długą nieobecność, zaraz będę czytać Wasze Pamiętniczki :)
Jak widzicie robię postępy :) Zdarzyło mi się już ważyć 55 kg, czego nie omieszkałam tutaj oznajmić, ale to było przedwczoraj - 55,7 . Natomiast wczoraj skoczyłam już na 55,9, a dzisiaj to w ogóle jest porażka, bo ważyłam 56,4! Nie wiem kompletnie dlaczego, bo wczoraj bardzo dobrze jadłam. Chociaż powiem Wam, że tak naprawdę to wcale się nie stosuję do rygorystycznej diety. Tak naprawdę moje chudnięcie opiera się na tym, że jem mało...
Czyli po prostu dieta MŻ. Przyznaję się - tak jest po prostu prościej.
Ale mam nadzieję, że tym razem wytrwam i uda mi się schudnąć do moich wymarzonych 50-ciu kg...
Chciałabym schudnąć do studiów - do października.
I wiecie co? MYŚLĘ, ŻE MI SIĘ UDA... :)
Codziennie robię brzuszki rano, a ostatnio zaczęłam nawet do tego dodawać przysiady i pompki - czyli mniej niż więcej, ale powiedzmy, że ćwiczę te najważniejsze partie ciała. Zamierzam też za niedługo zacząć biegać. Jak tylko zrobi się ciepło :) W końcu wiosna idzie, a to jest najlepszy czas i na odchudzanie się i na zaczęcie biegania ;)
Tak więc jest średnio, ale prognozy są dobre. Więc nie tracę animuszu i...
WALCZĘ DALEJ!
Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Wam powodzenia. Was proszę o to samo.
Papa :)
malaria
1 marca 2013, 23:21Dziękuję :) I tak.. więcej całowania.. P. się ucieszy ;) Co do Twojej diety to jednak bym patrzała co jesz. Może nie tak jakoś strasznie pozbawiać się możliwości jedzenia wszystkiego ale niektóre produkty zwalniają nam tempo chudnięcia, a inne je przyspieszają ale wybór należy do Ciebie :) Poza tym dużo rzeczy kalorycznych można zamienić na zdrowsze nie tracąc przy tym smaku, trzeba troszkę poszperać w internecie. Powodzenia życzę!
Julia551
1 marca 2013, 18:18Musimy dać radę!;**
incitemetochorus
1 marca 2013, 18:07super, że chcesz po prostu zdrowo jeść :) powodzenia i na pewno niedługo uda Ci się dojść do wymarzonej wagi!!