O mnie
Tego lata po raz pierwszy w życiu wybrałam się na Mazury. Z Mężem, Bratem i Bratową. Był to cudowny, beztroski weekend, podczas którego całkowicie poddałam się urokowi mazurskich jezior. Taka błaha rzecz sprawiła, że postanowiłam wrócić tam za rok - wrócić ze smukłymi nogami, płaskim brzuchem, pewnością siebie i uśmiechem na twarzy. Banalny weekendowy wyjazd stał się dla mnie motywacją, której nie dała mi nawet perspektywa własnego wesela i przymiarki sukni ślubnej! To niesamowite, co może sprawić, że dokona się w nas wewnętrzna przemiana... Od tamtej pory restrykcyjnie przestrzegam diety Vitalii, ćwiczę z Ewą 5-6 razy w tygodniu i po 4 miesiącach mam za sobą już połowę drogi do celu :)
Więcej o mnie