Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela (90 dni do biegu)


Świętowaliśmy z mężem trzecią rocznie naszego pierwszego spotkania. Z tej okazji wybraliśmy się na aktywną randkę. Tym razem nie ja decydowałam gdzie się wybieramy... to było do przewidzenia że wybierze las...

Tak więc randka przełajowa po lesie. Po piątym kilometrze miałam dość. Moja kondycja i trudność trasy zryła mi głowę. W jednym momencie przestałam marzyć o zrobieniu dyszki poniżej godziny....

na szczęście do biegu jest jeszcze trochę czasu...

☆☆☆

woda: 2500

kroki: 17 300

deficyt: 700

IF: 👍

  • JesiennaPomarancza

    JesiennaPomarancza

    7 stycznia 2025, 05:57

    Fajnie, że macie wspólne pasje :) 10km... ja to bym tyle nie przeszła, a Ty tyle biegasz, i to po lesie! Podziwiam!

    • Sorbetmalinowy2024

      Sorbetmalinowy2024

      7 stycznia 2025, 09:23

      Połowę tej trasy przeszłam a drugą przetruchtałam... jak weszłam do samochodu to powiedziałam "nigdy wiecej". Dramat.

  • papryczkachili2021

    papryczkachili2021

    6 stycznia 2025, 17:08

    Ale super 🙂

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.