Podejrzewam że miałam stan jak 99.8% ludzkości. Choć nie wypiłam ani kropli alkoholu to i tak byłam wymięta. W ten dzień bardzo dobitnie można zobaczyć jak ciało reaguje na zarwaną noc.
Tego dnia zjadłam tylko jeden pełnoprawny posilek- obiad. Poza tym jadlam pierniki.
wyszłam wieczorem na trening z myślą aby pracować na tętnem i być w drugiej strefie. Ale... po drugim kilometrze odpuściłam bo jelita nie chciały współpracować, zajawiłam się aby w wolnej chwili podjechać po pasek do mierzenia tętna.
czekam też na nowe buty biegowe bo salomony zwróciłam gdyż martwiło mnie to że są na wąską stopę.
👋🌷🏃♀️➡️
kawonanit
2 stycznia 2025, 14:44Od jakiś 2 lat źle sypiam... Podczas imprezowych nocy mam poczucie wspólnoty 😂
Sorbetmalinowy2024
4 stycznia 2025, 09:41W sumie w życiu dorosłym można jedynie po pracy spotkać się ze znajomymi a to już zachacza o nocne godziny 🙃
papryczkachili2021
2 stycznia 2025, 14:28Ja byłam tak zmęczona i niewyspana, że szok. A zarwałam tylko jedną noc. Wspominałam czasy, gdy w wieku 20 plus mogłam zarywać nocki, jeść cokolwiek nawet w dużych ilościach i nic mi nie było. Teraz bedąc po 30 organizm już nie jest tak silny i odporny. Pozdrawiam Cie serdecznie.
Sorbetmalinowy2024
4 stycznia 2025, 09:40O tak, teraz potrzebujemy więcej czasu na regenerację 🙈