Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 31


Kroki zaliczone. Joga zaliczona. Kolokwia zaliczone:D. Dietka w ryzach i z przyjemnością 😍. 

Śniadanie: jajka w koszulkach, szynka, gorgonzolla, warzywka, chleb keto

II śniadanie: jogurt z odżywką białkową, granola, banan, orzechy

Obiad: czarny makaron z krewetkami w białym winie z nutką chili (nie wypiłam potem tego wina:D)

Kolacja: rosołek z orkiszowymi lanymi kluseczkami (jej, ale ja infantylizuję🤣)

Czuję się trochę osłabiona. Najchętniej to bym przespała dziś cały dzień:D, no ale trochę wyzwań mnie jednak czeka. Przy ostatnich badaniach miałam wyjątkowo podwyższone CRP (bo zwykle jest ok), więc pewnie coś mnie musiało przewiać albo coś. Czuję, że wieczór to będzie herbatka, imbir, książka i kocyk. Tylko żeby kroki wcześniej zrobić 😁. Miłego dnia. 

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    4 lutego 2025, 08:44

    Wygląda wszystko pysznie

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    3 lutego 2025, 07:28

    No ja się nie dziwię, że dieta z przyjemnością 😊

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.