Kroki zaliczone. Joga zaliczona. Kolokwia zaliczone:D. Dietka w ryzach i z przyjemnością 😍.
Śniadanie: jajka w koszulkach, szynka, gorgonzolla, warzywka, chleb keto
II śniadanie: jogurt z odżywką białkową, granola, banan, orzechy
Obiad: czarny makaron z krewetkami w białym winie z nutką chili (nie wypiłam potem tego wina:D)
Kolacja: rosołek z orkiszowymi lanymi kluseczkami (jej, ale ja infantylizuję🤣)
Czuję się trochę osłabiona. Najchętniej to bym przespała dziś cały dzień:D, no ale trochę wyzwań mnie jednak czeka. Przy ostatnich badaniach miałam wyjątkowo podwyższone CRP (bo zwykle jest ok), więc pewnie coś mnie musiało przewiać albo coś. Czuję, że wieczór to będzie herbatka, imbir, książka i kocyk. Tylko żeby kroki wcześniej zrobić 😁. Miłego dnia.
kasiaa.kasiaa
4 lutego 2025, 08:44Wygląda wszystko pysznie
CuraDomaticus
3 lutego 2025, 07:28No ja się nie dziwię, że dieta z przyjemnością 😊