Ehhh, dzień 12 dobiega końca. Mam nadzieję, że wytrzymam jeszcze kolejne 100 :P Tak sobie planuję, że pilnować się z jedzeniem i ćwiczeniami będę przez 112 dni. Co najmniej... Jest to dokładnie 16 tygodni. Może jak się rozpędzę to nie zatrzymam się na -16kg tylko na wymarzonych - 24... albo chociaż -20kg :( Długa droga jeszcze przede mną... No ale cóż, chciało się objadać teraz trzeba spalać :) Już za 3 dni mierzenie... Obawiam się tego :(
Wymiary i waga : będą 9.05.2014r
Wykonane ćwiczenia dzisiaj:
12km na rolkach w 1,5 godziny
Ilość spalonych kalorii :
487kcal!
Jedzenie:
ok godziny 11 : bułka pełnoziarnista z pestkami dyni, z sałatą masłową i pomidorem
ok godziny 13 : grzanka z dżemem
ok godziny 15 : sałata lodowa, sałata masłowa z rzodkiewką i sosem francuskim
ok godziny 18 : sałata lodowa z pomidorem i piersią z kurczaka (mniam!)
piąty posiłek dzisiaj odpuszczam... ze względu na to, że czeka mnie dzisiaj duuuużo nauki, sesja się zbliża ;) więc zapewne zawalę nockę przy książkach, a wiąże się to z energy drinkami i kawą, które zawierają duuuużo cukru i zbędnych kalorii (nie umiem wypić kawy bez cukru i mleka :( )
Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać.