Nie było mnie tu od ostatnich 2 tygodni ale nie oznacza to, że dałam sobie siana 😉 co to to nie 🤪
Jestem poprostu super zajęta (pewnie jak większość z Was) bo święta tuż za rogiem....
Ostatnie świąteczne zakupy i zwiazany z nimi kłopot stania w kolejkach nie ułatwia sprawy a nie wszystko jednak da się kupić online przynajmniej ja nie lubię 🤷♀️
Choinka stoi już od tygodnia i cieszy oko - jest śliczna, dokladnie taka jaką sobie wymarzylam 🙂
(Tu powinno być zdjęcie ale z jakiegoś powodu nie chce się załadować 😞)
W tym roku zdecydowalam, że jednak będzie prawdziwa a nie jak w ostatnich latach sztuczna bo kiedy dzieci byly małe to tak było co roku ale dzieci urosły i jakoś nie bylo dla kogo :P
Tym razem zdecydowanie dla siebie!!!
Prezent dla siebie też zrobiłam i już nawet używam, dzięki temu wiem dokładnie ile kroków dziennie robię i jak sypiam bo telefon nie naliczał wszystkiego dokładnie a zegarek mam ze soba cały czas :) Wygląda obłędnie!!!
Dziś uaktualniłam swoje pomiary z których wynika, że znów gdzie niegdzie zjechalo w dół i od czasu pobytu tutaj ubyło mnie 4kg. Szczęśliwa jestem bardzo bo w sumie to oprócz pilnowania co i ile jem i wychodzenia na spacery to nic wiecej nie robie. Tak jak pisałam na poczatku ten miesiac miał być miesiacem przygotowawczym do diety właściwej i generalnie cudów nie oczekiwałam a tu male zaskoczenie na plus 👋
dzisiejsza obiado-kolacja łosoś w chilli dżemie ze szpinakiem, pycha 🤤
Kroki od 18/11-15/12 (28 dni) - 157.068
Target 280.000 🤔
Wieczorem postaram sie nadrobić Wasze pamietniki :*