Za dużo jem jem jem i jem . Jest mi strasznie źle i może dlatego uciekam do słodyczy. Zjadłam pierniczki i nawet kotleta mielonego , krokieta , bułkę Wiem wiem MASAKRA. KONIEC STOP MUSZĘ SIĘ OGARNĄĆ. GDZIE JEST MOJA SILNA WOLA ?????? A przecież mi tak dobrze szło nawet moja waga osiągała 60 kg :) TAK tak ważyłam 60 kg A teraz nawet się nieważę bo się boję że jest i że będzie efekt jojo Pomocy nie mogę do tego dopuścić !!!Nie mogę być wielorybem !!!!:( Człowiek tak pięknie wygląda jak troche schudnie A po za tym jak ja się pokażę rodzinie w dniu Wszystkich Świętych . Jak nadęta ropucha - O NIE !!! Sorki że krzyczę ale muszę jakoś odreagować . Muszę poprostu przystopować i się niepoddawać .
Przez 2 dni nie miałam chrupkiego pieczywa bo nie miałam kasy żeby sobie kupić I żarłam białe pieczywo ( tragedia ) . Ale dzisiaj sobie kupiłam chrupkie pieczywo graham i cienkie wafle kukurydziane . I teraz będzie dobrze :) MAM NADZIEJE. A jeśli mam ochotę na coś słodkiego to jem płatki pszenno - ryżowe :) Potrzebuję wsparcia . Bo robię straszne głupoty i nie potrafię się dostosować do tego co sobie obiecałam W szkole jestem głodna i nie wiem co mogę sobie zjeść . Brałam sobie 2 małe kanapeczki z chlebkiem orkiszowym . Ale teraz go nie kupuję bo jest za drogi I za dużo kasy wydaje na jedzenie dietetyczne. POZDRAWIAM I CALUJE WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH MÓJ PAMIĘTNIK http://www.youtube.com/watch?v=nGawAhRjtoA słucham sobie :D
paranoidandroid
2 października 2011, 19:50Dasz radę! A może zamiast białego i chrupkiego pieczywa spróbujesz razowego, ciemnego? Myślę, że jest tańsze niż chrupkie, a na pewno lepsze i zdrowsze od zwykłego ;) Ja od jutra wracam na uczelnie i zgodnie z moim cudnym planem, będę spędzać tam całe dnie. Czyli trzeba zadbać o jakiś obiad - jutro na przykład planuję ugotować z rana trochę makarony pełnoziarnistego i do tego jogurt naturalny. To wcale nie takie drogie a smaczne i pożywne ;) Dużo sił i wytrwałości!