Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Męczarnia na własne życzenie


Witam serdecznie!

Godzina 22.50 a ja ociekam potem po treningu... Pierwszy raz zdecydowałam się na ćwiczenia z Mel B! Czuję, że przypłacę to jutro cierpieniem, a te spalone 187kcal kosztowało mnie więcej niż dla niektórych przebiegnięcie maratonu!

Te 22 minuty to była katastrofa. Na zumbie potrafię skakać dobrą godzinę, a podczas body workout po 5 minutach zaliczyłam pierwszą przerwę bo zrobiło mi się słabo... A oddechy miałam całkiem przyzwoite. W efekcie na 15 minut (nie liczę rozgrzewki) ćwiczeń zaliczyłam dwie 2-3 minutowe przerwy, a do tego ćwiczenia na podłodze wykonałam w... 40-50%? Klęska, klęska, klęska...

Ja po prostu mięśni nie posiadam. Po prostu nie. Aby je w sobie wyrobić będę musiała wylać wiele potu i łez... I wypić całe morze samodyscypliny...

  • margarettttttttt

    margarettttttttt

    6 lutego 2018, 20:18

    no! dajesz czadu! konkret! brawo za samodyscyplinę, centymetry i waga na pewno Ci to wynagrodzą a w efekcie Ty podziękujesz sama sobie :D brawo!

  • Freak.Monique

    Freak.Monique

    6 lutego 2018, 09:35

    Oj tak, Mel B daje w kość ;) Ale potem jaka satysfakcja :)

  • Koliberek007

    Koliberek007

    6 lutego 2018, 09:01

    Hahaha :D Najlepiej:) Jeszcze nie zdarzył mi do trening z Mel B bez zakwasow:) i najlepsze jak wstaje rano okrakiem, czołgam się do kuchni, drapanie się po plecach to wyczyn na miarę nurkowania głebinowego, i nie wiem czemu mnie to tak bawi. Chodze i sie smieje z siebie:D Powodzenia. Mam nadzieję, że kiedyś wstaniemy rano bez zakwasow w ciężkim szoku :D

    • margarettttttttt

      margarettttttttt

      6 lutego 2018, 20:17

      hahahah! jak pięknie ujęte w słowa <3

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    6 lutego 2018, 01:40

    No właśnie - samodyscyplina - ważne, że o tym wiesz i pamiętasz - mi się zdarza zapominać ;-) Z Mel B jeszcze nie ćwiczyłam, ale widzę, że dużo osób korzysta z tych ćwiczeń i podobno z dobrymi efektami. Trzymam kciuki, przy kolejnych ćwiczeniach sama zobaczysz poprawę :-)

  • agnieszka.kinga

    agnieszka.kinga

    6 lutego 2018, 00:28

    Ważne ze się nie poddajesz. Ja tez czasem przy skalpelu robię 2-3 przerwy. Pot się leje a tluszcz płacze. Pozdrawiam :)

  • ciema

    ciema

    5 lutego 2018, 23:32

    To początki. Spokojnie. Ważne, że chcesz i próbujesz. Następnym razem będzie lepiej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.