Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
196 dni, czyli 6 miesięcy i 21 dni.


moje dzisiejsze jedzenie jakoś źle wpłynęło na moje samopoczucie.
i to nie przez wzgląd na ilość, a na jakość.
za dużo pustych kalorii, za mało płynów.

na szczęście jutro też jest dzień :D

no i dziś poćwiczyłam na orbim 20 min :)
było by 30 min, ale za bardzo skrzypiał, a było późno :P
więc zrezygnowałam z tych ostatnich 10 min.
ale zawsze 160kcal spalone :P

mam nadzieję, że jutro nie będzie zakwasów i przebiegnę te 30 min :)
może nawet dwa razy w ciągu dnia? ;))
albo nie... mierzmy siłę na zamiary :)
  • no.more1993

    no.more1993

    29 marca 2013, 22:56

    dokładnie, jutro też jest dzień! :)

  • Soleta

    Soleta

    29 marca 2013, 22:41

    Pewnie, jutro też jest dzień! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.