moje dzisiejsze jedzenie jakoś źle wpłynęło na moje samopoczucie.
i to nie przez wzgląd na ilość, a na jakość.
za dużo pustych kalorii, za mało płynów.
na szczęście jutro też jest dzień :D
no i dziś poćwiczyłam na orbim 20 min :)
było by 30 min, ale za bardzo skrzypiał, a było późno :P
więc zrezygnowałam z tych ostatnich 10 min.
ale zawsze 160kcal spalone :P
mam nadzieję, że jutro nie będzie zakwasów i przebiegnę te 30 min :)
może nawet dwa razy w ciągu dnia? ;))
albo nie... mierzmy siłę na zamiary :)
i to nie przez wzgląd na ilość, a na jakość.
za dużo pustych kalorii, za mało płynów.
na szczęście jutro też jest dzień :D
no i dziś poćwiczyłam na orbim 20 min :)
było by 30 min, ale za bardzo skrzypiał, a było późno :P
więc zrezygnowałam z tych ostatnich 10 min.
ale zawsze 160kcal spalone :P
mam nadzieję, że jutro nie będzie zakwasów i przebiegnę te 30 min :)
może nawet dwa razy w ciągu dnia? ;))
albo nie... mierzmy siłę na zamiary :)
no.more1993
29 marca 2013, 22:56dokładnie, jutro też jest dzień! :)
Soleta
29 marca 2013, 22:41Pewnie, jutro też jest dzień! :)