dzisiejszy dzień minął pod znakiem świątecznych porządków.
okna umyte, firanki wyprane, pokój dziecka wysprzątany.
meble w sypialni pomyte, choinka przystrojona :)
pierwszy w życiu własnoręcznie robiony farsz do pierogów powoduje ekstazę podniebienia :))
pozostaje jeszcze tylko:
- poodkurzać,
- zmyć podłogi,
- zrobić dwa prania,
- umyć łazienkę,
- zrobić pierogi,
- umyć meble w dużym pokoju
i można będzie spokojnie świętować!! :D
okna umyte, firanki wyprane, pokój dziecka wysprzątany.
meble w sypialni pomyte, choinka przystrojona :)
pierwszy w życiu własnoręcznie robiony farsz do pierogów powoduje ekstazę podniebienia :))
pozostaje jeszcze tylko:
- poodkurzać,
- zmyć podłogi,
- zrobić dwa prania,
- umyć łazienkę,
- zrobić pierogi,
- umyć meble w dużym pokoju
i można będzie spokojnie świętować!! :D
MENU:
Vitalekka dzień 13
sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj żadnych słodyczy
napoje: herbata czarna (350ml), woda z sokiem (2x350ml), biała herbata (350ml)
aktywność fizyczna: ---
no.more1993
16 grudnia 2012, 11:57Ładnie Ci idzie :D
preityz
16 grudnia 2012, 10:40Gratuluję! O dziwo ja nie lubię cipsów.Ale fajnie, że pokazujesz, że można zrezygnować z ulubionej trucizny :)
adrift
16 grudnia 2012, 10:16ile pracy! niby święta, a człowiek się tak narobi, że później przydałby się urlop
MlodaMama2012
15 grudnia 2012, 22:42widze ze nie proznujesz :)
anka952
15 grudnia 2012, 20:36Świąteczne porządki to MASA spalonych kalorii! :)