Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek - kto wymyślił taki dzień? (26 dni do
porodu)


ale mi dzisiaj jakoś niefajnie... chyba wstałam lewą nogą z łóżka :\ w dodatku śniły mi się jakieś beznadziejne koszmary, a w nocy wstawałam 6 razy do toalety... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej!!

myślałam czy nie "poprawić sobie humoru" słodkościami. od dawna chodzi za mną ciasto owocowe z galaretką... ale było mi tak absolutnie nijak, że na dobrą sprawę nawet na te słodycze nie miałam ochoty. ale coś czuję, że jutro zrobię galaretkę, by mieć co spałaszować wieczorkiem :)

jutro będzie lepiej!! :))

MENU:
śniadanie (7:40): dwie parówki wieprzowe, kromka chleba, keczup + kiwi, pół mandarynki
II śniadanie (10:50): surówka z jabłka i marchewki
III śniadanie (12:40): 17 kulek winogron
obiad (16:00): babcine pierogi z mięsem - sztuk 7
kolacja (19:00):  mussli ze szklanką mleka 2%
  • franczeska85

    franczeska85

    13 marca 2012, 03:32

    Stopami nie pisze ale miałam przez to humor zrypany i nic mi się nie chciało :((((

  • Giannabdg

    Giannabdg

    12 marca 2012, 21:38

    mnie cos skreca wlasnie w koszkach, cos czuje ze sraczka (za przeproszeniem) sie szykuje i ciezka noc przede mna. za mna caly czas chodza czipsy i cos czuje ze mnie niedlugo podadna

  • Giannabdg

    Giannabdg

    12 marca 2012, 21:36

    wygooglowalam sobie tego samsunga i fajny :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.