czujecie wiosnę? :)) bo my bardzo :))
pomimo tego deszczu dzisiejszego dnia w powietrzu czuło się ciepło i świeżość :)) i już pierwsze pączki pojawiają się na drzewach i w ogóle jest pięknie :))
jak w tytule - dzisiejszy dzień upłynął nam pod znakiem pierwszych wiosennych porządków :)) ja poprasowałam pieluchy - a co! :D, mąż pomył okna :) no i spędziliśmy dużą część dnia w kuchni na gotowaniu "na zapas" ;) taki nasz nowy sposób na oszczędzanie, a poza tym będzie to duże ułatwienie dla mnie, gdy dzidzia pojawi się na świecie i nie wiadomo jak to będzie z moimi chęciami i siłami do stania nad garami z początku ;))
generalnie jest cudnie - nic dodać, nic ująć :))
śniadanie (9:00): półbagietka z pieczarkami i serem zapieczona w piekarniku (taka zapiekanka :)), pół mandarynki
II śniadanie (14:00): jabłko
obiad (15:00): dwa talerze zalewajki i z 5 grzanek (a jednak mąż się zdziwił na ile dni potrafi starczyć taki gar zupy :P)
podwieczorek (18:00): 2 kiwi
kolacja (19:30): dwie kromki chleba z paprykarzem
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
mojanitka
11 marca 2012, 14:11Ja już n nie mogę doczekać się pierwszych krokusów na trawniku i zielonych pąków drzew.
Giannabdg
11 marca 2012, 10:02u mnie wczoraj bylo szaro i deszczowo, raczej jesiennie, ale dzis obudzilo mnie sloneczko wiec miejmy nadzieje ze wiosna idzie
Giannabdg
11 marca 2012, 10:01najzabawniejsze jest ze jak mamy paragon do danego produktu to tez nam to nic nie daje, kilka osob juz nawet wylecialo bo ochrona powiedziala ze skad maja miec pewnosc ze paragon nie zostal przez pracownika znaleziony a towar skradziony. normalnie paranoja
smoczyca1987
10 marca 2012, 22:30no.more1993 - to współczuję :P ja tam generalnie nie przepadam za białym pieczywem (bo jak kupujemy chlebek to zazwyczaj z ziarnami i ciemny), ale czasami warto sobie pozwolić :D tym bardziej, że śniadanie trzymało nas tyle godzin :))
no.more1993
10 marca 2012, 21:27zazdroszczę zapiekanki. ja już zapomniałam jak białe pieczywo w ogóle smakuje. :p