Hej Kochane ;*
Przyznaję się, zgrzeszyłam, poszłam wczoraj na imprezę, ale tak jak sobie obiecałam nie podjadałam nic (nie licząc pięciu paluszków), jedynie piłam. Żubrówka z sokiem jabłkowym..nie liczę ile to miało kalorii, ale trudno, impreza była świetna ;) Dziś ze względu na długie spanie i żołądkowego kaca jem niewiele, więc może się wyrówna ;D Wczoraj też żeby wynagrodzić diecie wieczorną wódeczkę wstałam z rana (a ja tak raczej nie robię xd) i poszłam na poranne zajęcia Zumby ;D
Wczoraj też zrobiłam sobie superowe smoothie - truskawki, kiwi, gruszka i pół kubka mleka, mmm <3 Dzisiaj natomiast na nieokreślony popołudniowy posiłek w ramach kacowego detoksu - pomarańcza, truskawki i gruszka + trochę wody ;)
Mojego jedzonka lepiej dziś Wam nie podam, bo niewiele jem ;p na kolację, może coś konkretnego już będę mogła zjeść.
ale wieczorem Mel B brzuch i Mel B pośladki być musi :)
a jutro warzenie i mierzenie.. aż się boję ;)
FroggyDoo
25 stycznia 2015, 19:08będzie dobrze! ciekawe smoothie - chyba też sobie za niedługo zrobię :D