Dzisiejszy dzień zleciał mi z jednej strony bardzo leniwie, ponieważ prawie wcale nie wychodziłam z łóżka, a z drugiej strony intensywnie, bo cały dzień się w tym łóżku uczyłam. Czeka mnie bardzo ciężki tydzień z aż trzema kolokwiami, więc weekend spędzam z nosem w książkach robiąc zadania.
Amciu, amciu;
Śniadanie: Typowo - musli, otręby granulowane, mleko
Obiad: Fasolka szparagowa w pomidorach z mielonym indykiem. (polecam! Idealny zastępca dla spaghetti :D)
Podwieczorek: Pomarańcza, kiwi i gruszka <3
Kolacja: To samo co wczoraj - 2 kanapki z chleba 100% żytniego z wędliną drobiową, serkiem light, rukolą i pomidorem
Ruch: Mel B brzuch i Mel B pośladki
betterthanyesterday
10 stycznia 2015, 23:06wszystko wygląda mega smacznie ^^ mniam
CzarnaCzekoladka
10 stycznia 2015, 22:19Od-gapię Twój pomysł z obiadem. :). Powodzenia!! :).