Kiedy świat znormalnieje i przestaną wydziwiać z tą koroną... W przedszkolu dużo zabawek pochowanych bo korona. Zwlaszcza puzzle. Bo korona. Dzieci między salami nie mogą latać bo korona. Na dworze są podzielone na strefy bo korona. Jest dużo fajnych tematycznych sal ale aktualnie nie można w nich przebywać bo korona. Wynudzi mi sie dziecko. A jego energia roznosi. Opiekunki fajne, to się wyczuwa. Dzieci w grupie jest 12 na 4 opiekunów. Wtej grupie są dzieci do lat 3. Mój ma 20 miesięcy. Widzialam dzis jeszcze czwórkę z jego grupy to dwojka mlodszych, a dwojka starszych. Także urozmaicenie. Oprócz niego jest jeszcze jeden Polak, dziewczynka co ma rodzicow z Kongo. Inna z matką Litwinką, jeszcze inna z rodzicami skadstam. Tez z Afryki ale nie wiedzialam nawet i istnieniu tego panstwa. Takze super że nie sami Norwegowie. Niech Młody od malego sie uczy że na świecie jest taka różnorodność. Jedna z opiekunek to Polka.
Co najbardziej będę z dziś pamiętać? Dezynfekcja :-P
Pierwszy dzień to zapoznanie sie w sali. Młody chciał na dwór bo tamwiecej dzieci i zabaw ale to jutro bedzie korzystac. Chce go jutro juz zostawic i poczekac w aucie czy w sklepie obok. Niech od początku wie że mamy tam nie będzie. On sie wszedzie dobrze czuje, uwielbia dzieci i zabawe wiec mysle ze zle nie bedzie. Ja nie przezywam. Luz zupełny.
perceptive.
9 września 2020, 23:08Jestem nauczycielem w przedszkolu, uczę też j. angielskiego i wnerwia mnie to, że jako nauczyciel i wychowawca grupy mam zerowy wpływ na to, co mogę zrobić w swojej sali. Bo koronaregulaminy. Tak jak piszesz, wszystko pochowane, echo niesie jak w górach. Ale, o dziwo, dzieci dobrze odnajdują się w nowej rzeczywistości i często my, dorośli, przeżywamy bardziej niż oni. jeśli nie przeżywasz to nic tylko pogratulować i oby tak dalej 😊
Berchen
10 września 2020, 07:05U mnie tez stwierdzilam ze dzieci szybciej sie dostosowaly do ograniczen niz mozna bylo sobie wyobrazic.
Smerfetka860323
10 września 2020, 08:16Dzieci są kreatywne i pewnie sobie zajęcie znajdą 🙂 Najważniejsze że może pół dnia spędzić na dworze a tam nudy nie zazna🙂
Berchen
9 września 2020, 20:29U.mnie (Niemcy) tak bylo przed wakacjami- od wakacji jest prawie normalnie- dzieci bawia sie razem- wczesniej tez byly osobne strefy. My prosimy rodzicow zeby w pierwszym dniu gdy dziecko ma zostac z nami samo - rodzice zostanie w bibliotece na terenie przedszkola, zeby byl ev na zawolanie. Teoretycznie dzieci oddzielamy dopiero po trzech dniach, chyba ze wyraznie dziecmi mamy nie potrzebuje:) powodzenia
Smerfetka860323
9 września 2020, 22:11Tutaj tez adaptacja trwa 3 dni. Choc trafiłam na bardzo elastyczne i indywidualne podejście
Caramelcoffee
9 września 2020, 18:20No coz, korona to nie przelewki, zatem nie ma bata, nie ma bata. Znam kilka osob, ktore chorowaly i naprawde nikomu tego nie zycze.
Smerfetka860323
9 września 2020, 22:12Ja żadnej choroby nikomu nie życzę.
14chochol
9 września 2020, 16:56Myślę, że koniec kotony nadejdzie kiedy zaczniemy o to zabiegać i walczyć
karlsdatter
9 września 2020, 16:53Fajnie, ze młody taki towarzyski, bo czasem dramaty się w tych przedszkolach rozgrywają :)
Smerfetka860323
9 września 2020, 22:12Tylko mamy teraz mamoze totalną. Nawet tata be. Zobaczymy jak jutro pójdzie
Wisterya
9 września 2020, 16:11To da się nie przeżywać? ;) Mój też rozrywkowy, skacze po mnie i pyta się, czy jedzie do przedszkola... nie wytrzyma to w domu ;)
Smerfetka860323
9 września 2020, 20:21Oby i mojemu tak sie podobało ze bedzie tam leciał tak jak dziś 🙂
CzarnaOwieczka85
9 września 2020, 15:45Ważne że dziecko zadowolone i że Ty się nie stresujesz:)
Smerfetka860323
9 września 2020, 22:14Stresowałam sie wczesniej a kiedy przyszło co do czego to luuuzik. Ale nałożyło sie z dniem zakonczenia kwarantanny i bardziej przekelamsie tym ze w koncu do ludzi wybędę i na sklepy😆
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:27😀 No chyba trudno jest teraz znaleźć przedszkole z tylko norweskimi dziećmi. A Twój maluch to już spory chłopak! Córka zaczynała przedszkole jak miała 10,5 miesiąca - uczucia miałam mieszane
Smerfetka860323
9 września 2020, 14:44Nie wyobrażam sobie nawet. Czemu tak szybko poszla?
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:47Bo skończył mi się urlop macierzyński i wróciłam do pracy
Smerfetka860323
9 września 2020, 14:49A tata nie mogl/nie chciał wziąć zaraz po Tobie? Choć im mlodsze dziecko tym szybciej sie aklimatyzuje. Pewnie ciężej jest zaprowadzić 4latka 😉
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:51Ona jest z września. Musieliśmy się zdecydować- teraz albo za rok. Tata miał wolne razem ze mną i to był super czas.
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:52Nie chodziła na 40 h tygodniowo tylko mniej ale i tak rozłąka była bolesna- głównie dla mnie
Smerfetka860323
9 września 2020, 14:56Oskar tez zapisany tylko na 3 dni. Jak znajdę nową pracę to bedzie chodził na 100%.
moniaf15
9 września 2020, 14:27to dobrze, ze ty nie panikujesz. Pewnie dlatego mlody tez spokojny. ja juz nie moge sie doczekac tej normalnosci, choc tutaj w Szwecji to jest bajka w porownaniu z raszta swiata...
Smerfetka860323
9 września 2020, 14:46W porównaniu z Pl nie jest źle. Choc porównując ze Szwecją jest jednak źle 😅
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:48No ale też ilość zgonów jest jakieś 200 razy mniejsza
Smerfetka860323
9 września 2020, 14:50co tylko pokazuje że wprowadzanie obostrzeń nie zmniejsza ilość zgonów.
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:55Jak nie zmniejsza? Popatrz na zestawienie Szwecji z Norwegią.
MirandaMarianna
9 września 2020, 14:58Szwecja - 5838 zgonów Norwegia 264
Smerfetka860323
9 września 2020, 15:02Źle zrozumiałam... Te statystyki są zakłamane. Wiele zgonów kwalifikują jako przypadek korony. Nie uwzględniając że te osoby miały 80+ i pełno chorób. Temat rozdmuchany na wielką skalę. A dlaczego to pewnie dopiero się dowiemy.
MirandaMarianna
9 września 2020, 15:07Być może. Mimo wszystko my odczuwamy pozytyną różnice jak przedszkola za żelu kyc ręce, zabawki a zasmarkane dzieci siedzą w domu zamiast zarażać. Poważnie - przedszkole wcześniej to była jedna wielka zarażania, dzieci non stop miały zielone gile i katar...itd. Teraz - Już 9. września i jeszcze nie mamy jelitówki! :D
moniaf15
9 września 2020, 15:13jak bylam w Polsce to odnioslam wrazenie, ze o roznych chorobach sie mowi. Bo w Szwecji ciagle sie powtarza o tym, ze w wiekszosc osoby, ktore umarly to osoby starsze (80+) i z chorobami przyleglymi... Dzieci nie izoluje sie w ogole. probuja chronic starszych, ale starsi sa tym zmeczeni i roznie to bywa. W Polsce czulam propagande strachu. Slyszy sie wysokie liczby, ale to ilosc pozytywnych testow mylnie nazywana iloscia chorych, bo bez objawow nie jestes chory... Jestes nosicielem... Prawda jest, ze Szwecja jest w dobrej sytuacji,bo tutaj nie ma takiego tloku... ludzi jest mniej i sa od siebie dalej... Ostatnio tutaj sie mowi, ze wiekszosc krajow stosuje teraz model szwedzki, ale nikt sie do tego glosno nie przyznaje...
Smerfetka860323
9 września 2020, 15:14Dziś w przedszkolu była zagilana dziewczynka i właśnie pytałam opiekunki co z tymi gilami. Mówiły że normalnie dzieci przychodzą. Mają zostać w domu jesli jest gorączka i ogólnie zła forma. Ale z gilem zapraszają.
moniaf15
9 września 2020, 15:17caly pic polega na tym, ze nie mozna swiata zamknac na zawsze z powodu wirusa... kiedys trzeba wrocic do zycia i wtedy bedzie wiecej zarazonych... Ja tak szczerze mowiac nie rozumiem paniki... nawet patrzac na statystyki szwedzkie, ktore sa wysokie to ilosc zmarlych z powodu korony i tak jest nizsza niz zwyklej grypy... mam wrazenie, ze to sprawa polityczna a nie medyczna... az strach sie pozniej szczepic...
MirandaMarianna
9 września 2020, 15:22A szczepionki na koronę to zupełnie inna bajka. Końmi mnie będą musieli na to szczepienie zaciągnąć