Dziś mam wolne, nie mam ochoty i siły na nic...
Kładę się i leżę i nic mnie nie ruszy. Muszę odpocząć...
Tak było do godziny 19, poleżałam, odpoczęłam, nabrałam siły i mówię sobie NO NIE!! Jak dziś legnę i się poddam to z moich wiosennych planów nic nie będzie. Jak wygra leń to już amen!
No i tak oto włączyłam sobie program treningowy Vitalia i naprawdę się upociłam. Dobiłam siebie Chodakowską, że aż nogi bolały i jest Git!!
Dziś i wczoraj na obiad zrobiłam ze swojego jadłospisu Gulasz z indyka. Bardzo dobry, ale jeszcze od siebie dodałam kaszę pęczak. Wyśmienite.
Zrobiłam także zdjęcia swojej sylwetki. Powalające nie są, zwłaszcza, że to robione wieczorem, szału nie ma...
smerfetka2373
6 listopada 2016, 15:36Dziękuję :-)
teologg
6 listopada 2016, 12:39no i brawo, masz ładną figurę