dziewczyny, tragedia. zeżarłam. Duzo slodyczy zezarlam. :((((
Ale za chwile biore sie na silownie i lece to spalic. Nie wiem jak to zrobie ale zrobie. Bede biegac skakac jechac na rowerku az spale przynajmniej 500 kcal. Oczywiscie dam Wam znac jak mi poszlo.
Dlaczego tylko zawsze musze spalac nadwyzke a nic nie idzie do przodu. Codziennie cos podjadam potem spalam na silowni i sie dziwie ze waga stoi w miejscu. No stoi bo ŻRE. No ludzie trzymajcie mnie bo jakbym byla swoja przyjaciolka to bym nakopala do dupy. Ae az tak rozciagnieta nie jestem.... :D
Buuuuzioleew
andziasek90
3 marca 2016, 08:17Nie wiem czy Ci to pomoże, ale ja odkąd zaczęłam liczyć kalorie i zjadać tyle ile powinnam - to czuję się najedzona i nie sięgam wtedy po słodycze. Więc może Ty za mało jesz i dlatego zaczynasz jeść to co najłatwiej dostępne?
.Rosalia.
2 marca 2016, 19:26Może coś jest nie tak skoro tak podjadasz?
hunnyy
2 marca 2016, 19:25jedz marchewki zamiast słodyczy! :D a słodyczy nie miej w domu ani pod reką. mi pomogło specjalne pudło na słodycze i tam mam swoje zapasy + na kartce mam zapisane ile czego mam i jak coś zjem to musze wykreslic, a potem jestem na siebie zła :D powodzenia na silce!
patiii361
2 marca 2016, 18:46Musisz sie nauczyc panowac nad tym co jesz na poczatku jest ciezko , ale z czasem nauczysz sie nie podjadac.... jedzenia potrzebujemy do tego zeby zyc i funkcjonowac nie jestesmy workiem na smieci zeby wszystko w siebie wrzucac co spotkamy na drodze , ze tak powiem :) oczywiscie ten komentarz prosze nie brac tak doslownie :) tez mialam podobnie jak Ty i zaczelam panowac nad jedzeniem a nie jedzenie nademna . Trzymam kciuki :) Powodzenia :)
skittlesys
2 marca 2016, 18:59Staram sie tego uczyc kazdego dnia. Jedzenie "normalne" czyli sniadania obiady i kolacje - nie mam z nimi problemu. Sa zdrowe i pelnowartosciowe. Tylko te przeklete slodycze!
CookiesCake
2 marca 2016, 18:41Ojj, następnym razem na pewno się oprzesz ;)