Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21


Już 21 dzień. 
Koszmarny dzień.
Nie wiem co sie dzieje, ale chyba mam jakąś małą depresje....
Rano zjadlam 2 kromki grahama z serkiem topionym i ogórkiem, potem sałatke u babci kolo 11 i od tego czasu do teraz nic nie jadłam i nic nie piłam. Niczego nie moge przełknąć. Mam strasznie sucho w ustach i czuje mrowienie na wargach i na języku, ale nie jestem w stanie nic przełknąć. 
Kręci mi sie w głowie, czuje mrowienie w rekach i nogach....
nie wiem co jest ;|
do tego, czeka mnie noc nad ksiazkami... i cały tydzień ciezkiej pracy.
Dodatkowo dobija mnie fakt ze od dłuższego czasu każdy weekend mam zawalony nauką. no nic - matura. ale bez przesady. 
Np. znalazłam korki z wosu, to gośc może tylko w sobote... no to dawaj... 2 godziny co weekend wos. Codziennie inne korki + weekend. Najs. 

Nie mam czasu nawet spotkać się z chłopakiem, a jak sie spotkamy na chwile to ja albo nie mam na nic sily albo jestem zla i sie kłócimy..... 

Jedyny plus tego calego zdenerwowania to to ze waga spada. Babcia powiedziala, że strasznie schudłam i wyglądam super, a w sklepie mierzyłam sukienke rozmiar M. Kupie ją tylko chyba jednak L-ke bo M-ka jest zbyt krótka.... 

no nic. Zaczynam nocny romans z książakmi.... życzcie mi powodzenia i wytrwałości. 
  • entropiczna

    entropiczna

    26 lutego 2012, 21:59

    Też miewam ostatnio takie depresyjne dni i nic nie jem, czuję się totalnie źle i niczego nie jem. Tyle, że Ty chudniesz! Także gratuluję, bo ja mam wahania w każdą stronę i nic na stałe.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.