no, na razie niezaczynam diety białkowej, muszę dokładnie przestudiować książkę, żeby nie popełnić tych samych błędów. Zacznę od przyszłego tygodnia, na spokojnie, dokładnie przygotowana. ten tydzień to będzie tydzień na przemyslenia , mam zamiar zrobić sobie liste rzezczy które moge osiągnąć po schudnięciu, dzięki lepszej figurze .
czytam książke, jestem na 60 stronie .
co do dnia dzisiejszego to :
śniadanie: 1 kromka chleba chrubkiego z szynką
II śniadanie: bułka z ziarnem z szynką
obiad: jajecznica, 1 grahamka
kolacja: brak
ćwiczenia: 2 godziny na siłowni :D (obleciałam wszystko co bylo, bieznie, elipsy , rowerki , ciwiczenia na brzuch, brzuszki , na nogi..itd)
40 minut biegania po lesie
2 godziny wfu gdzie nadwyrężyłam sobienoge i boli .
jestem z siebie dumna, ale padam więc ide sie położyć :)
JustkaJ
10 maja 2010, 23:43Dałaś czadu z tymi ćwiczeniami :))) Trzymaj się cieplutko
Karolcia1158
10 maja 2010, 21:57no też mam zamiar na Dukana ;)) tylko książkę muszę sobie kupić, bo tak to lepiej!! brawo za tyle ćwiczeń ;)pozdrawiam;*