Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
okropny dzień.


Już troche ochłonęłam.. chyba wszyscy trochę ochłonęli... ale toco dziś się wydarzyło to okropna tragedia na ogromną skalę:(

W ogóle jest to okropny dzień i chciałabym, żeby nigdy sie taki nie powtórzył.

wczoraj spotkałam moją dawną platoniczną miłość, nie wytrzymam już dłużej, musze schudnąć i zacząc coś z nim na poważne, ale dopiero jak schudne bo teraz na pewno nic z tego nie wyjdzie i sie zbłaźnię.

Mam tak podły humor, że nie wiem czy kiedykolwiek taki miałam :| cały dzien w domu , oglądam wiadomości... straszne wiadomości... znajomi z francji, włoch, egiptu piszą, pytaja jak to wyglada w polsce itd.

najgorsze jest to, że na pokładzie był kolega mojego taty, pracował w ochronie rządu, nie znali się dobrze, ale zawsze to jakiś znajomy , pokazuje to że śmierc jest koło nas...

nie wiem jak siepozbieram, ale jakoś muszę.....

(*)

  • werle

    werle

    10 kwietnia 2010, 21:23

    cała Polska wie co czujesz... ibo czuje to samo... :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.