Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
.


przestaję liczyć dni... to niema znaczenia, teraz liczy się dla mnie ZRZUCENIE TYCH OKROPNYCH KILOGRAMÓW.

może w końcu misię uda... chciałabym, być postrzegana jako obiekt zainteresowania a nie gruby pasztet :(

śniadanie: 2 łyżki śledzia na ostro + pół bułeczki

obiad: panino + 2 łyżki śledzia w śmietanie + pół ziemniaka

kolacja: jajko na twardo w sosie jogurtowym + 2 łyżki sałatki warzywnej.

dodatki : kapuczino, 3 biszkopty , 2 soki pomarańczowe.

 

  • SadRedRose

    SadRedRose

    2 kwietnia 2010, 18:40

    dziękuje za życzenia :) ej! nie jesteś grubym pasztetem! Nie myśl w ten sposób o sobie. Masz kilka kg więcej ale masz też motywacje żeby sie ich pozbyc! ;) Więc wierze w Ciebie i wiem że dasz rade :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.