kończy się 2 dzień dietki. jest dobrze. trzymam sie. byłam u przyjaciela z koleżanką. oni jedli czipsy, orzeszkiaja dzielnie nic ! kolo 21 zjadłam rybkę wędzoną. i tyle :D
w ogóle to zapisałam się na 8tygodniowy trening wyszczuplający. zaczynam za 2 tygodnie. 2x w tyg po godzince + można potem zostać sobie na siłowni. mam nadzieje, że topomożę.
w ogóle to tak się zaparłam. jeszcze 5 dni na samym białku i zmiana w dietce :) powiem wam, że zażywam podwójną celuloze i działa. nie mam apetytu na słodycze.
super sie czuje .
buziaki ;*
JustkaJ
16 lutego 2010, 23:52Trzymam kciuki, żeby się udało do końca. Świetnie Ci idzie :) Trzymaj się cieplutko!
umoniczka
16 lutego 2010, 23:46No to fajnie że tak świetnie Ci idzie gdyż z doświadczenia wiem że początki najgorsze pozdrawiam