Na tym bazarze przymierzyłam żakiecik nr 48 ( z przyzwyczajenia), był za duży, więc przymierzyłam 46 ( z rozsądku) i byl w sam raz, więc poprosiłam 44 ( to już była arogancja) i... TEŻ BYŁ DOBRY :-))))))))))))))))))))). Ale nie kupiłam, bo przecież mierzę w 42, prawda????
I obiecałam sobie poczekac z zakupami do wiosny, więc muszę słowa dotrzymać, ale jaka frajda w samym przymierzaniu, wprost niewypowiedziana.
Mam okropny klopot ze stanikami, bo schudlam wlasciwie tylko pod biustem, a w biuście tylko troszeczkę i potrzebuję rozmiar 85/90 G, a takie tylko w sklepie z namiotami, hi, hi,hi!!! Czekam do wiosny...
czerteziki
26 stycznia 2008, 21:42Trafiłam właśnie na Pani pamiętnik :) Jaka cudowna metamorfoza :) Gratuluję :) Co do staników to takowe są w gorseni.... Cena ciut odstrasza ale są naprawdę piękne... I bardzo bardzo wygodne.... Pozdrawiam i życzę wytrwałości... i samych sukcesów nie tylko w diecie, która na pewno skończy się upragnionym rozmiarem 42 :)
Abigailwitch
26 stycznia 2008, 21:42Zajrzyj na stronę www. avocado.com.pl. Bielizna nie jest tania, ale trwała i w rozmiarach stosownych. Ja też chudnę właściwie z pominięciem biustu i zgadzam się z dziewczynami, że to powód do radości.
mikrobik
26 stycznia 2008, 13:39Ja wcale nie mam zamiaru znikac nawet jak osiagne BMI 17. Wszak jak ktos kiedys napisal ten portal to portal o zyciu i studiowanie pamietnikow to jak pasjonujaca lektura, a poza tym kilka z Was jest mi naprawde bliskie. Maryla Ps. Ciebie to naprawde nie nalezy motywowac, a brac z Ciebie przyklad.
voiceofangel
25 stycznia 2008, 22:16hehehe To jest dobry motyw: Kupić nr 42 i wtedy nie ma wyjścia trzeba schudnąć... HIHI pozdrawiam :*
ellciia
25 stycznia 2008, 19:17Super się prezentujesz. Teraz to inna babka niz na wakacjach 2007. Gratuluję !!! Co do staników to poszukaj na necie nap avocado .pl Pzdr E
Hejho
25 stycznia 2008, 19:00na ogól najszybciej się tu chudnie i brzydko wygląda...Szybkiego powrotu do pełnej sprawności...i aby do wiosny!
jbklima
25 stycznia 2008, 15:25duże miseczki????mały obwód????z tym jest zawsze problem....wiem ..ostatnio kupiłam nie w sklepie......tylko na rynku /bazarze.../nawet był wybór..ale jak się ma duży biust to nie widać brzucha i to jest ten plus!Zyczę szybkiego powrotu do pełnej sprawności!!!!
mikrobik
25 stycznia 2008, 14:49Sadzac z opisu figure masz super. U mnie jest zupelnie inaczej: jak tyje to w udach i biodrach (od kiedy ta czesc z tylu to biodra?), a jak chudne to w biuscie, czyli typowa grucha. Tak zle i tak niedobrze. Czy my nigdy nie bedziemy z siebie zadowolone? Najwiekszy moj zachwyt wzbudzily spodnie nr 42, ktore sa na mnie dobre ( udaje ze nie wiem, ze to chyba ciut zanizona numeracja). Maryla
rybka82
25 stycznia 2008, 14:23<img src="http://img246.imageshack.us/img246/1062/44217248gg0.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
asimil
25 stycznia 2008, 14:17Z tymi "namiotami" to nie prawda. Sama noszę 65G (przy wymiarach 78/98), ale Mamę ubieram w 80H. Nie są to namioty tylko śliczne i wygodne staniki. Wejdź sobie na stronę http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203. A przy dobrze dobranej tej części garderoby bardzo fajnie uwidacznia się talia ;-)