Wiecie co Dziewuszki? Tak sobie myślałam dzisiaj na temat treści moich wpisów. Fakt faktem to powinien być pamiętnik o odchudzaniu. Ale chciałabym, żeby czytało się go z ciekawością. Dlatego też nie będe Was tu zanudzać swoim jadłospisem. Chyba, że odkryję jakiś fajny przepis na fit - danie to go na pewno umieszczę. Swoje menu będę zapisywać w fit - kajecie:) Oczywiście na bieżąco będę informować Was o swoich postępach.
Wreszcie przyszedł mój wyczekiwany Orbi. Wypróbowałam i jestem zadowolona. Niestety dałam radę tylko 20 minut. Kondycja słaba ale ja to zmienię. Dodatkowo przyszła @ i mnie brzuszysko bolało... Jutro poprawię swój wynik.
Trzymajcie się Rybki:*
Halinkaaa21
18 marca 2011, 11:2320 min to bardzo dobry czas, ja za pierwszym razem dałam radę tylko 5 min... :) Pozdrawiam
zebra11
16 marca 2011, 23:47zazdroszczę ci tego orbiego.....a zapiski w kajecie robię od porodu....mam tez kajet z 2008 (rok przed ciąża )i sto razy lepiej szło mi to odchudzanie;-) tylko nim w pełni dojrzałam do tej decyzji też zajęło mi to rok ;)