Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy tydzien


      Trzeba cos napisac . hym ........jakos ciezko mi mysli zebrac.

   Zaczne moze od tego ,ze  po wojazach i przeziebieniu udlo mi sie wczoraj wyjsc na spacer . Jeszcze slaba jestem ,i caly nos mam zawalony  tak ,ze nie latwo bylo mi szybko isc wiec po prostu poszlam spacerkiem przed siebie aby sie rozruszac i tak sobie 2 godz szlam .  Dzis jestem w pracy 9, 5 godz   tz do 23 tyle bedzie a, ze sama z  Grekiem dzis jestem to pewnikiem wczesniej jak o 1 w nocy , jak dobrze pojdzie  to go do domu nie zaciagne .  Tak ,tak dokladnie nie zaciagne , poki swojej dawdki alkoholu w siebie nie wleje to nie pojdzie dobrowolnie do domu .

O statnio jak mnie grdlo bolalo jadla zupki a jak mnie drapalo to chlepka troszke pojadlam , skutek tego byl taki ze dzis caly dzien glodny jestem i musialam sie pilnowac co biore do buzi . Dobrze ,ze mam juz pewnie nawyki opanowane i szybko wylapuje bledy .

      Mysle o jakiejs diecie ......nie wiem jeszcze o jakiej i sama nie wiem czy jej chce bo ja na samao slowo dieta juz glodna jestem . Wiem ,ze cos u mnie jest nie tak ,ze ja nie chudne ale nie wiem co jest nie tak , wiem ze to nie jedzenie ...ale co jeszcze mi nie sluzy to nie wiem ....i teraz mysle juz od kilku dni o tym ....co to jest ?

              Pozdrawiam wszystkie i zycze wam milego dnia .

  • WoolfieGirl

    WoolfieGirl

    30 września 2009, 16:27

    to kurcze kupuj make inastawiaj zakwas i piecz!!! satysfakcja gwarantowana (w dziesiejszym wpisie link do stronki - warto poczytac o chlebie) sciskam pataszynke :D

  • babola

    babola

    30 września 2009, 08:23

    Asieńko za mądre słowa... czasami łapię doła...jak każda z nas.Zdróweczka życzę. Co do diety , to i ja tak mam, kiedy się podejmuje to z głodu nie wytrzymuje:))) to przysadka mózgowa tak na nas działa:)))a kiedy olewam to i waga łaskawcza...dziwne to:))) My Baby tak już mamy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.