Waga spada ,zadnej rewelacji ale spada. Nie patrzy na to ze w czwartek @ przyjdzie. Nie mialam tak odkad weszlam tu w styczniu 2006 roku, po tym jak schudlam do 60 kg i jak od wrzesnie co chwile cos tam na plus szlo a juz w tym czasie to tragedia byla mimo zi wode litrami pilam i wspomagalam sie herbatkaki czy tabetkami ziolowymi. Czyli jest dobze na dzis.
Po 5 dniach naprzemiennej spada w dol. Zobaczymy co pokarza te nastepne 5 dni samych protein i jak te @ przejda. Fajnie sie to razem zlozylo.
Dziewczyny wiemy ze jak sie spozywa zamalo kalori to itluszcz sie nie spala,a i nic nam to nie przyniesie bo jojo wroci jak bumerang i to taki z predkoscia swiatla. Dlatego aby pilnowac siebie policze sobie przez jakis czas aby orjentacyjnie wiedziec ile zjadam bo ja nieche zaraz przytyc.
Menu
S---salatka z tunczyka 150 gr -300 kcal
S-2-aktimel -100 ml- 71 kcal
probiotyk orange --100ml-75 kcal
O-serek wiejski -200 gr -4 % tl -182kcal
P- zupa z piersi ,z jajkami ,i cytryna -600 ml -360 kcal
K - galareta z piersi bez skory z kurczaka - 100 gr myls ze 200 kcal ma
razem - 1180 kcal
Pozdrawiam wszystkie i zycze milego wieczoru a jutro jak wstaniecie niech wam slonce swiaci ze oknem nie musi -wazne aby w sercach mocno i radosnie swiecilo.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
KOPIKO
7 stycznia 2009, 19:34proteinową prowadzi się dośc długo bo ma jeszcze fazę utrwalania wagi a to trochę trwa. naprawdę kup tę książkę to nie będziesz miała obaw o jo-jo, ja przynajmnie póki co nie myślę o tym. :)
mamutka
7 stycznia 2009, 18:35Dziękuję Ci za wszystkie odwiedziny i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)...Widzę, że na Vitalii jest sporo zmian, ale jedno pozostało ...chęć odchudzenia się....Ja na razie rzuciłam dietę w kąt ... to znaczy psychicznie jestem gotowa zacząć od zaraz ale fizycznie na razie mi to nie wychodzi :))) ... Pozdrawiam Ewa :)
krycha1970
7 stycznia 2009, 17:43wcale się nie gniewam.To chyba wcale tak mało nie było,muszę skonsultować z kimś liczenie kalorii.Ja tak zaokrąglam,żeby nie wpaść w paranoję i może za dużo.Za Ciebie trzymam kciuki,pozdrawiam.
elik7
7 stycznia 2009, 17:05to bardzo dobra informacja, za przepis na zupkę dziękuję spróbuję zrobić. Miłego dnia
pasokonik
7 stycznia 2009, 16:03<img src="http://img124.imageshack.us/img124/4489/dsc07431so4.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
jbklima
7 stycznia 2009, 10:30wiesz..nie jem chleba....i to co piszesz b.lubię....więc nawet nie wiedziałam ,że przez przypadek jestem na diecie!!!!pozdrawiam...dziś...jestem w domu i tylko dla siebie.....więc jestem....ale mróz....
pasokonik
6 stycznia 2009, 20:53zamarza...lubię być tak trochę wyszczypana i potem mile się dochodzi do siebie w cieplym domku:)Odpowiednia ilosc kalorii jest potrzebna nie tylko dla zachowania tempa przemiany materii, ale rownez ze wzgladow zdrowotnych.Mało kalorii to większa podatnosc na zaziębienia...całus