Odcieli mi zas wczoraj siec. Nerwy mnie biora jak cholera.
Ilez moge doplacac fachowca ? oprocz tego ,ze place narmalny abonament ?
Nie moge zmienic dostawcy -dlatego ,ze nasza wioska jst w dolinie i mali dostawycy nie maja tu szans na dostarczenie polaczen sieciowych.
Jak mnie za dlugo natepnym razem nie bedzie tz ,ze mnie szlag trafil i rozwiaze umowe . Bedzie Odwyk i juz............
Dzis od rana jestem nerwowa ,ze lepiej bez kija do mnie nie podchodzic.
Nie wiem czy to za sprawa diety proteinowej -i tez watpie aby ona sie tu przyczynila do mojego stanu psych -przeciez glodna nie chodze.
Wczorajszy dzien zaliczylam dokladnie tak ,jak zaplanowalam.
Pogrzebalam w necie w ksiazkach kucharskich i znalazlam cos co mi podeszlo jesli chodzi o piersi z korczaka czy tez z indyka z grila.
Podaje przepis na marynate
200 ml -jogurtu nat -ja wczoraj nie mialam go w domu to zamienilam go na maslanke
1 pl lyzeczka curry
pol plaskiej lyzeczki imbiru (mielonego -wszystkie sklaniki sa w proszku )
1/3 pl.lyzeczka kurkumy
1/2 lyzeczka pieprzu
1 pl lyzeczka soli
Wszystkie skladniki wymieszac na jednolita mase.
Piersi podielic na czesci ,nie moga byc za grube - lepiej cienkie rozbic troche tluczkiem do miesa aby marynata dobze sie wchonela. Namoczyc w marynacie na minimum 3 godz , zostawic w lodowce. Smazymy na grilu lub patelni bez tluszczu.
Zrobilam ,smakowalo mi .Nie wiem tylko czy w tej diecie mozna 3 dni na kolacje jesc to samo -bo tak mi wyszlo ze 3 piersi zrobilam na raz.
Musze wam powiedziec choc ,dawno juz to zauwazylam ale jakos nie mowilam o tym a wczoraj mnie olsnilo .
1 - zauwazylam ze jek zjem obiad do 14 -to pozniej niechce mi sie juz tak jesc.
2 - jak zjem ciepla kolacje np wlasnie piers z korczaka okolo 18 -19 jest tak samo .
Wczoraj zaminilam w menu kolacje z obiadem .
Dzisiejsze menu ,
S-- kawa 2 kubki
S2 - kubek maslanki
- jajecznic bez tluszczu z 2 jajek
O -serk wiejski
- maslanka
K - piers z grila
Nie wiem czy dobze robie ale idzie dobze. Jestem zadowolona .
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ,ze ja ostatnio nawet nie spojzalam na owoce a i warzywa tez roznie spozywalam -dzis jak na zlosc -pachna mi pomarancze -ktorych od 2 lat w ustach nie mialam , mandarynki ktore ze starosci wczoraj wyrzucilam bo wyschly na kuchennym stole. Chce mi sie fasoli bialej -niby bialko ale nie dokonca wiem co tu mazna a co nie -juz nawet sama sobie przepis wymyslilam jak ja zrobie -ugotuje na rosolku drobiowym do miekosci ,zmiksuje i bede jako kremowa zupe jadla .....mi sie chce czegos mokrego ,w plynie .
Ot ....przekorna babska natura.
Pozdrawiam i zycze wszystkim milego dnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Dana40
18 grudnia 2008, 20:28Humory czasem nam się trafiają ....:-) każdemu. Pozdrawiam
jbklima
18 grudnia 2008, 19:48<img src="http://img408.imageshack.us/img408/7618/00001656sr2.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>