Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tydzien zas za mna


Leki biore od wtorku , i zdaje sie ze m lepiej. Energi mam w sobie duzo i oby tak pozostalo jak najdluzej. 
      Wczoraj bylam w pracy i dzis tez ide na 2 zmiane .
     
       Biore wiesiloka o czym zapomnialam ostatno wam powiedziec.
       
       U mnie w tym miesiacu same imprezki urodzinowe .
       Wyczyszcza portwel  i juz .
       Planuje od jutra troche generalne porzadki zaczac ,w niektorych pomieszczeniech  ostatni juz raz w tym roku .W grudniu bede miala troche wiecej pracy to lepiej jak pewne rzeczy teraz zrobie aby nie miec wyrzutow sumienie ze w wigilie cos tam nie mam zrobione i niby to nie wane a gdzies mi tam myli bede krazyc ze jednak nie tak jak powinno byc . Przeciez wlasciwie to ja duzo czasu mam to i na wszystkie te nie wazne czy tez malo wazne rzeczy do zrobienie czy sprawy do zalatwienia moge zrobic czy zalatwic dzis.

       Dzis niedziela na sofie a o 16 do pracy. Tam sie poruszam.

       Wczoraj mialam na wejscie taka zadyme ze dawno tak nie bylo .
       Przez  4 godz pracy przeliczylam 2000 tys euro w monetach po 2 euro
trzy raz ,dziwne ze dzis nie mam zakwasow w ramionach .
  

  • zosienka63

    zosienka63

    11 listopada 2008, 10:27

    to napewno spalisz dużo kalorii , ciągle masz coś do zrobienia . Życzę zdrówka .Stasia

  • Ike1977

    Ike1977

    10 listopada 2008, 18:15

    to raczej nie efekt stosowania wiesiołka - prędzej uwierzę że to efekt placebo (przynajmniej w moim przypadku), serdecznie pozdrawiam!

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    10 listopada 2008, 16:04

    w banku pracujesz?

  • pasokonik

    pasokonik

    9 listopada 2008, 20:52

    dzień, ze w sobotę byłam padnięta.Dziwne ze bolą mnie uda, a nie podudzie...Smieję się, ze taki trudny dzień to jak kilka godzin w fitness-clubie. Podnoszenie ciazarów i rózne skłony i to w szybkim tempie:) Wczoraj trochę zaczęłam porzadki, dzis dalam sobie luz, bo niedziela, moze jutro i pojutrze zrobię co muszę. Biblioteczka jest na długim holu, nie ma tu miejsca na ustawienie fotela i przytulnej lampy...ksiązki zawsze kochalam i kocham. Dlatego trudno mi się z nimi rozstać...miłego wieczoru, pa

  • elik7

    elik7

    9 listopada 2008, 18:24

    znajdziesz na niego czas w swoim grafiku tak napiętym, może to ostatni taki ładny dzień w tym roku. I dzięki za przypomnienbie o konieczności odpowiedzniego stylu życia. Serdecznie pozdrawiam <img src="http://images28.fotosik.pl/293/7ff104bc1b91021e.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>

  • jbklima

    jbklima

    9 listopada 2008, 10:42

    widzę ,ze życie wraca do normy.....moja Ada odrabia lekcje ..potem..jedziemy na grzyby....bo byłyśmy wczoraj..pogoda przepiękna ..trzeba wykorzystać..pochodzić po lesie i trochę się zmęczyć...Mąż jeszcze grzyby przynosi???

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.