Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzis wiosenne porzadki u mnie cala para

wczoraj odwiedzila mnie znajoma ,ktorej pomoglam kiedys znalezc tu prace a tez i mieszkala troche u nas.jest to dziewczyna ,ktora nie umie na tylku usiedziec.marudzi ze jej sie nudzi bo nie ma co robic a jest tu na urlopie .mowie do niej ze jak nie ma co robic to niech przyjdzie mi okna pomyc bo juz dwa tygodnie sie zabieram i zabrac za nie ,nie moge.dwa razy nie trzabylo jej mowic jutro o 7 rano przyjdzie ,poniewaz znamy sie troche to wiedzialam ze i tak moze zrobic.to mowie nie ja o 8 wstane i wtedy sie umowimy.tak tez zrobilam i rzadnych gruntownych porzadkow nie planowalam o umyc okna w kuchni i w duzym pokoju ,zreszta sama juz skonczylam z tym ze w jednym dniu musze wszystko zrobic.no tak nam ta robota poszla ze ja mam cale pietro na tip top wysprzatane,w miedzy czasie obiad zrobiony ,firanki zalozone i milo spedzilam ten czas z nia a mam 120 m na jednym pietrze,no powiem wam ze balaganiara nie jeste i urzadzone mam mieszkanie tak abym mogla wszedzie wszystko posprzatac z latwoscia i szybko bo lubie miec czysto a tez nie zawsze w zyciu jest czas na porzadki.