wstalam tak jak chcialam i nawet przed budzikiem 7 minut ale przed.pije kawusie sama bo was jeszcze nie ma.DZis u nas sniegu nasypalo ,moze dlatego wczoraj taka ospala bylam nie wazne.najpierw gimnastyki troszke,nauka,obiad dla meza na 13.30 jaakies male porzadki w domku no i telefon do fachowca niech mi w kompie posprzata,oj bedzie smiechu bo umnie menu jest po polsku .
Sikorko :))Myślę, ze daje sobie z tym wszyskim doskonale rade:)Jak mi sie nie uda, to na pewno nie bedzie z tego powodu wielkiego dramatu.Znajdziemy inne rozwiazania.:))A do pracy wroce ok.20 marca,po slubie :))Pozdrowionka!!
roxy1
28 lutego 2006, 09:05
bardzo dobrze, ze menu jest po polsku - niech sie Niemiec też pouczy jezyków obcych.
mooniaa
28 lutego 2006, 16:46Hej Sikorka...ostatnio jakoś tak dużo czasu nie spędzam na forum...ale zaglądam regularnie i czytam wpisy. Napewno nie zniknę...dzięki za pamięć:)))
mariolkag
28 lutego 2006, 10:16Sikorko :))Myślę, ze daje sobie z tym wszyskim doskonale rade:)Jak mi sie nie uda, to na pewno nie bedzie z tego powodu wielkiego dramatu.Znajdziemy inne rozwiazania.:))A do pracy wroce ok.20 marca,po slubie :))Pozdrowionka!!
roxy1
28 lutego 2006, 09:05bardzo dobrze, ze menu jest po polsku - niech sie Niemiec też pouczy jezyków obcych.