Moze ja to widze tak jak widze i czuje ....ale co to ma byc ...znajoma , kolezanka ...no przyjaciolka to nie jest ... Jest nuczycielka i tu nie wiem bo wiem ,ze psychiatrom i psychologom to sie zdarza ...zreszta duzo ludzia zdarza sie zboczenie zawodowe ...nie ...
Mam kolezanke tu we wsi , jak mowie nauczycielka , uczy niemieckiego i teraz tu mieszka i pracuje ...nasze konatakty sa no powidzialabym dosc czeste ale tylko jak ona ma czas..... Jest osoba samotna tz nie zamezna , dzieci nie ma , z mama jej zle z siostrami tez niby rodzina najwazniejsza ale jak siortra o pomoc prosi to ona z nia rozmawia jak z uczniem swoim , i z mezczyznami tez jakos nie umie sobie zycia ulozyc .. Ciagle zmeczona ...Niby sie wita a nie tylko zimno to robi to jeszcze jak probuje sie przytulic w gescie przyjacielskim to mur taki stawia ze az ciarki mi przchodza ...Ok z tym moge zyc i szanuje to ....no ale jak pioruny czuje w moim domu to juz mi przeszkadza ....
Jak wiecie jestem osoba zyciliwa i kazdemu dobrze zycze a takze dziela sie swymi radosciami i smutkami z innymi ....no i normalnie krotko mowiac daje i biore i kazdemu tego zycze ...
Wiadomo jestesmy na obczyznie i fajnie miec jakis polskie kontakty ....no ale nie wszystkie kontakty sa dobre ..nie ..i tu opisze kilka sytuacji i prosze was co myslicie o tym wszystkim.
Zazanczam ze jestem palaczka ona nie pali ...i przychodzi do mnie prosi mnie o nie palenie .....lub wpada do mnie pyta czy moze z toalety skorzystac zostawiajac mi drzwi wejsciowe otwarte aby troche swierzego powietrza weszlo ....
ktoregos dnia wpada i pyta czy ide na spacer ...nie ja juz runde zaliczylam ...ona nie lubi zwierzat ...ale nie lubi sama w kolo lasow chodzic to pyta czy psa moze wzias ...wez ...niech sie pies cieszy ...za kazdym razem jak jest u mnie to pies sie cieszy jak glupi bo moj piestaki jest ze trzeba go przywitac poglaskac i ona da spokuj ..nie moja kolezanka miedzy rozmowa ze mna pol godziny do psa wynos ..zostaw mnie ...i tak za kazdym razem ..gdzie tlumacze poglaskaj ja i ona da ci spokuj ...
Telefony nasze wygladaj tak
jakona kilka razy dzwonila i mnie nie bylo to rozmowa odbywa sie dokladnie tak ;
odbieram tel przedstawiajac sie
ona---czeeeeesc jestes w koncu z takim sarkazmem w glosie ze mnie sie juz rozmawiac nieche
- ludzie jak odebralam telefon to przeciez jestem ...nie
innym razem odbieram
ona idziemy na spacer dzis tak ladnie
ja -no to chodz z kijami pojdziemy
ona- dobra za 15 minut jestem u ciebie
Przychodzi i mowi ty choc pochodzimy sobie po wiosce ogrody poogladamy
......nie umwolysmy sie na kije i jestem ubrana na kije
Nastepnym razem
ona -jedziemy do miasta rowerami
ja ok jedziemy do adri na kawe
ona -dobra wypijemy kawe
przyjezdzamy do miasta a ona do mnie ze chodz na zamki tam tak ladnie ....tu ustapilam
i kilka razy poki nie nauczylam sie ze ona co innego porppnuje a co innego chce robic ..natomiast jak ja zaproponuje basen w niedziele czy w ponury dzien saune to nie ..i nie proponuje wiecej bo po co ....
Wiadomo ze jej tu ciezko ...to ja podpowiadam gdzie mozna prace szukac ona jako nauczyciel ma tu troche mozliwosci i ciesze sie jak cos znajdzie ....no i tak podpowiedzialam ...ona nawet nie powiedziala ze wlasnie tam prace dostala ...na pytanie czemu nic nie powiedzila ...doslownie ...skoczyla jak glupek w restauracjo do gory i zas z sarkazmem mowi do mnie cooo mam skakac ze prace mam ...mnie zatkalo ..nic nie powidzialam .....
Ktoregos dnia przychodzi rozmawiamy a ona zas ze zmeczona ...no to mowie widac zes zmeczona ...ona do mnie jak widac ...no widac ci zmeczenie na twarzy ....oczy podkrazone zmarszcze jakosc ci sie poglebily ...mowi do mnie no jak widac ..no jak ....kazdy moze miec oczy podkrazone i zmarszczki ty tez masz ....o tak sie z nia rozmawia ..bron Boze o niej ...
Naturalnie z naszej strona pomoc ma zapewniana ..no nie wiem czy to nie jest juz w czasie przyszlym .....a jak ona pomaga ...
Zapomnialam kluczy stoimy przed domem
podaje jej moje kije i chce szybko poleciec
ona odskoczyla odemnie obracjac sie tylem ..ona ich nie wezmi ....po co mam je brac ...rzuc je na ziemie ...wiecie co to moze jest dla was glupie ..ale zycie sie sklada z malych problemow i jak tu zyc z kims takim ....
Ja ty sluchaj ja potrzebuje nauczyc sie pare slow urzedowych ..potrzebuje jakiejs dobrej sciagi ...w banku ...na poczcie itp
Ona ...wrzyc w google naewno cos znajdziesz
Ja -ty a ty uczysz tego worda nie
ona -tak
ja- to moze siedziesz ze mna raz i razem bys mi kilka kroczkow pokazala
ona -kup sobie ksiazke tam masz wszystko
Ksiazke to ja mam
O pointa nie pytam ...
Wczoraj zaiskrzylo miedzy nami ale obydwie satrylasmy sie byc asertywne ...
Bylam w biegu obiad goujac bo pozno bylo a maz mial zaraz z pracy przyjsc ... Poniewaz okno mam przy zlewie to widzialam ja jak idzie ...to tez biegim bo dobry humor mialam jej drzwi otworzylam ...z usmiechem zapraszajac do srodka ....a ja biegiem do kuchnie dalej w garach mieszac czas mnie goni ...no traktuje ja jak swoja osobe jak sie to u nas mowi ...ona wchodzi do kuchni ...mowie do niej zamknij drzwi od przedpokoju ...no cieplo ucieka ..aona na to skad wiesz ,ze nie zamknelam ...prawda jest taka ze nigdy nie zamknela ..sklamalam ..mowie no nie wiem .....ona ...hym niesamowite skad ty to wiedziec mozesz ....o zajeta jestes ...no obiad musze szybko zrobic ...a o ktorej bedzie twoj maz ...no zarz powinien byc gdzies tak 15.15 a byla 14 .45 ...wybacz ae musze tu zupe wstawic ..siadaj zaraz ci cos do picia zrobie ....nie .nie ona nic nie chce ..ona przyszla zapytac czy na kawe bysmy gdzies nie pojechaly ...ja mowie dzis taka szajse pogoda jedziemy a e gdzie ty chcesz jechac ..no ona nie wie ...ja mowie tu w wiosce otworzyli noa ciastkarni to pewnie kawa tez tam bedzie ..ona ...no widzialam mozemy tam pojesc ...Ja wczoraj dostalam wiadomosc od syna ,ze chce tu przyjechac od mnie ...i radosna dziele sie z nia ta wiesci mowiac ,ze wlasnie o niej myslaam ....o mnie patrzy wzrokiem baziszka ,ktory chce mnie zjesc ...ona a co ja mam do tego ...ja daej wesolo..no podpowiesz jakie papiery musza byc jak z praca ...i tu strzelil piorun ..oj poczuam go ...ona gowa na dol ..chwila ciszy ....i mowi a co ona moze pomoc ona musi juz isc o ktorej sie wyrobie ...mowie o 16 ...dobrze ,ze wysza bo mnie byo bardzo zle ...I pierwsze co mi na mysl przyszo to zadzwonic i wymowki poszukac aby nie pojsc ....Ale po chwili mowie ..nie ..nie dam sie jej ...nie bedzie ani mna manipuowac ani mnie wyssac energetycznie ...Spotkanie odbyo sie w miare spokojnie ..poki jaj racje przyznawaam ...jak nie to juz troche inaczej ..a w drodze powrotnej wyslala mnie do szkoly ....
No i co wy na to ...potrzebne mi to czy nie potrzebny i jak zyc z takim czlowiekiem ..moze lepiej go omijac ....a moze ja ze to widze ..co sadzicie o tym ...
Pozdrawiam i zycze milego wieczoru ....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
atsok
16 maja 2010, 16:09Radze Ci Sikorko jednak więcej szczerosci, czy jej sie to podoba czy nie, co Ci sie nie podoba to mów, ona w drodze do domu byc moze, przemysli.Jest sama, tacy ludzie czesto sa troche inni a rady, zeby sobie kupic ksiazki do nauki internetu itd to ja i od wlasnego syna slysze, więc spoko.Nie ma dzieci więc moze i troche przez zazdrosc taka jest. To tyle.Pa
gosiaczek0
8 maja 2010, 10:59Wymiekłam... :D Co za laska :P Jeśli utrzymywałabym taką znajomość to tylko dlatego, że czasem byłoby ciekawie :) Ale ja jestem szczera do bólu, wiec to ona by sobie szybko otoczenie zmieniła, gdybym za każdym razem mówiła jej co o niej i jej zachowaniu myśle :P
savelianka
8 maja 2010, 09:35lepiej nnie miec koolezanki,niz takie wredne egoistki. przeciez od tego sie ma przyjaciolki,by miec na kogo liczyc,a ty na niej mozesz polegac?nie sadze,zerwij z nia kontakty
zaneta00005
7 maja 2010, 19:47Koleżanka Obtulanka bardzo łagodnie potraktowała tę twoją pożalsięboże koleżankę.Z jednym ma rację,musisz zaakceptować ją taką,jaka jest,bo się nie zmieni.Wybór,czy masz ochotę na choćby koleżeństwo z taką osobą,należy tylko do ciebie.Znasz ją,cóż ona daję tobie????Ciągle cię wykorzystuje i wymaga od ciebie,abyś była do jej dyspozycji i na jej zawołanie....twoje pomysły z jej strony nie są brane pod uwagę.Sikorko,jesteś dorosła,decyzja należy do ciebie.Według mnie ona kocha tylko siebie,nie przyjmuje żadnych uwag i jeszcze tobie narzuca,jak masz się zachować w swoim własnym domu(ja już po czymś takim wywaliłabym na zbity pysk)....
madzioszek11
7 maja 2010, 19:46problemy, nawet te małe mogą dać w kość. . . Z Twojego wpisu widać, że takie zachowani Cię boli, i nic dziwnego. . . Może odpocznij od niej, zerwij na jakiś czas kontakt, jak będzie inteligentna to zrozumie co robiła źle . . . ;)