Nie duzo dzis nie napisze bo czasu nie mam . Powiem krotko wczoraj byla godzina na rowerze bo gosi mialam i drinkowalam i godzina fitnesu . Dzis rano 1 runde jak jechalam to myslalam ze spuchne tak sie po tych drinkach jechalo zle , potem na basen pjechlam godzine plywalam i teraz tez godzinke na rowerze pojechalam ... Jest dobrze ...o ..
Sikorko zosatlo 10 dni
Pozdrawiam wszystkie i zycze milego wieczoru .
WoolfieGirl
5 lutego 2010, 14:55dla mnie jestes wzorem cierpliwosci :)
SEREMKA
5 lutego 2010, 12:30też próbuję sobie wmawiac że to woda i że w końcu coś drgnie,że tylko wytrwałości mi potrzeba.
Piekniejsza55
5 lutego 2010, 10:07To jeszcze raz ja, miałam napisać ze swojego pamiętnika - zauważyłam że komentarz dodał się z konta córki.
Kilana20
5 lutego 2010, 10:05Owszem, chcę ważyć 45 kilogramów. Mam 152/3 wzrostu, więc nie jest to niedowaga. Co jest brzydkie... może mi przybliżysz tą tezę? Wszystko zależy od budowy ciała, jedna osoba jest grubych kości a druga lichutkich... mam bardzo dużo tłuszczu w górnej i dolnej części brzucha, zupełnie jakbym była w ciąży i masywne uda. Więc proszę, nie oceniaj mnie jeżeli nie znasz i nie widziałaś.
gosiaczek0
5 lutego 2010, 08:56A ja znowu jestem pod wrażeniem Twojej aktywności sportowej :)
JOLENDA
4 lutego 2010, 21:47Nie doczytałam się w ostatnich wpisach co z tym cukrem???na pewno już wynik odebrałaś ! Podziwiam twą aktywnośc.
wiosna1956
4 lutego 2010, 21:41OJ SIKORKO A KACA NIE MIAŁAŚ?