Zaliczyłam kolejny dzień a6w czyli jest 5/42 i spinning.
Mój M. śmieje się, że ten rowerek to wodny jest.
Coś w tym jest, skoro cała mokra po tej jeździe jestem 
. Ale to dobrze - jest szansa, że działa.A i jeszcze jeden mały sukces - nie zjadłam nic słodkiego dzisiaj, żadnego trufelka (mam słabość do tych cukierków), żadnego ciasteczka chociaż, na ławie stoi i kusi, ani żadnych innych pogryzaczy typu paluszki Lajkonik lub chipsy.
Tylko warzyw zdecydowanie za mało zjadam, hm... Muszę znaleźć jakiś sposób, żeby je skutecznie do diety wprowadzić. Dzisiaj to zupełna porażka - kilka pasków czerwonej papryki i troszkę szczypiorku
A owoce? chyba też za mało - 1 jabłko i 1 grejpfrut...
Co myślicie?
CrazySun
30 listopada 2011, 16:36Kochana włoski makaronowe zrobiłam wyciskarką do Czosnku :) Pozdrawiam
Zudoarichiko
29 listopada 2011, 23:48a co do warzyw świetna jest jajecznica ze szpinakiem lub brokułami przepis znajdziesz u mnie pozdrawiam :)
Zudoarichiko
29 listopada 2011, 23:462 owoce dziennie wystarcza mają dużo cukru w sobie wiec najlepiej jeść je z rana :)