wróciłam na dobrą drogę z jedzonkiem :) Dzień dzisiejszy upływa pod znakiem róźnorodnej dietki 100 kcal :) Rano było mleczko z musli i banan, przed chwilką wcięłam pyszną sałatkę z tuńczykiem :) W dalszych planach jogurcik naturalny, gotowane w jarzynkach mięsko i sałatka z pomidorów, a potem lekka kolacja :)
Nie wiem tylko co to bedzie z moją dietą jak trzeba będzie przygotować te wszystkie świąteczne pyszności :(