Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Początek poczatkiem i od razu grzechy..


Ach, zdarzyło mi się zgrzeszyć dziś.. Mój domowy kusiciel (czyt. Pan M.) przyniósł do domu praliny od Sowy.. no i 3 zostały zjedzone! Co gorsza, zostały na jutro! Co mam z nimi zrobić? Przecież nie wyrzucę.. Ok, trzeba ćwiczyć silną wolę :)

Dzisiejszym jadłospisem się z Wami nie podzielę, bo byłam z koleżanką na obiedzie, ale zjadłam sałatkę z grillowanym kurczakiem, więc grzeszek chyba nie za duży :) Dobranoc!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.