Jakieś szaleństwo - waga skacze jak chce. Fajnie że tym razem w dół.
Wczoraj miałem bardzo zabiegany dzień. Rano FC które dało mi niezły wycisk potem praca. Po pracy prowadzenie treningu. Pół godziny pływania i angielski. Było co robić.
Odnośnie pływania to trochę go mało ale postanowiłem pływać chociaż pół godziny żeby nie zapomnieć tego co się nauczyłem a niestety więcej czasu nie mam - zawsze to coś.
Mięśnie po wczorajszym dniu dają znać o sobie - znaczy się dzień był dobry :)
Kronika
Jedzenie:
Kulki czekoladowe z mlekiem
2xkanapka z szynką i ogórkiem na ciemnym chlebie
Jabłko
Mandarynka
6 x kluska z mięsem w sosie grzybowym + buraczki
4 x smażony tost w jajku (po 18 ale po tak intensywnym dniu musiałem coś przekąsić)
Ćwiczenia:
FC 3
Basen 30 min
Envi40
20 marca 2016, 11:07Po inyensywnym terningu to nawet trzbea! W ciągu godziny białko i węgle obowiązkowo!
sobotka35
17 marca 2016, 14:47Ciesz się, że spada i nie pytaj dlaczego ;)
megan292
17 marca 2016, 11:26Sheng wybacz, ale jesz tragicznie. Nie dość ze same węglowodany, to jeszcze w ilości odpowiedniej dla 10-ciolatka. Nie czujesz się slaby i ospaly?
Sheng2
17 marca 2016, 12:12Wiem niestety ale nie mam serca ani do wymyślania ani do przygotowywania posiłków. Co do kalorii to nie wiem czy jem wystarczająco ale głodny nie chodzę i słaby się nie czuję.
megan292
17 marca 2016, 16:18Sheng, ja liczyć nawet nie muszę i wiem, że to za mało dla dorosłego faceta, w dodatku trenującego. Białka ty Ty prawie w ogóle nie jesz :/ Jak nie potrafisz sam zbilansować sobie porządnej diety, to zwróć się z tym do dietetyka. Zapłacisz raz i będziesz miał obliczoną odpowiednią dla Ciebie kaloryczność, rozkład makr i gotowe przepisy co i jak gotować. To naprawdę bardzo dobra inwestycja w swoje zdrowie i wygląd, procentuje do końca życia, o ile się nie wróci do swoich ulubionych klusek i czekoladowych kulek ;)
Sheng2
18 marca 2016, 07:15Czekoladowe kulki są super, kluski też. Co do zbilansowanej diety to w sumie wystarczy trochę poszperać w internecie żeby obliczyć kaloryczność i tym podobne rzeczy. Zresztą nawet tutaj na vitalii jest orientacyjny kalkulator :) Problemem jest niechęć do przygotowywania posiłków :) ale powoli pracuję nad tematem i chętnie przyjmę wszelkie rady.