Tendencja dalej zwyżkowa jeśli chodzi o wagę. Chociaż nie za bardzo mogę być pewny bo wczoraj na kolację była pizza :)
Za to dziś ładnie poćwiczony już HIIT 8 ładnie mi to idzie i już się przyzwyczajam powoli do wcześniejszego wstawania i treningu. Do tego zaczynam się też przyzwyczajać do późniejszej kąpieli w zimnej żeby nie powiedzieć lodowatej wodzie. Wprawdzie dziś to była wymuszona kąpiel ale może na stałe będę się w niej kąpał - zawsze to niezłe hartowanie (przynajmniej mózg mi nie stanie od tego zimna ;) ). Dziś w planie: poprowadzić trening, a jeśli się uda przesunąć angielski, to jeszcze godzinka basenu.