Witam w ten piękny dzionek.
Wczoraj tak jakoś weszło mi się na wagę. Cóż było za zdziwienie, kiedy okazało się że jestem lżejszy o 4 kg. Zdziwienie było tym większe, że od pewnego czasu nie ćwiczę. Nie ćwiczę, bo robię remont i nie mam kiedy. Wniosek z tego prosty - remont jest świetną metodą zrzucania wagi. Biorąc pod uwagę, że czeka mnie jeszcze z miesiąc (albo więcej) remontu to jeszcze pare kilogramów spadnie :) Martwi mnie tylko, że przez brak treningów nie dam rady na początku października przebiec maratonu i mogę mieć problem w grudniu z egzaminem karate. Maraton sobie chyba odpuszczę, a co do egzaminu to mam nadzieję, że skończę remont na tyle wcześnie by przynajmniej miesiąc solidnie popracować.
aniretaa
10 lutego 2010, 14:27Gratuluję efektów. Najczęściej właśnie nieświadomie spalamy kalorie, a przy takiej pracy fizycznej może być tylko lepiej. Chyba wezmę się za duże sprzątanko ...:P Mam nadzieję, że egzamin zdasz już przy świetnej kondycji:)