Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wzrost

Justyna co sie znowu dzieje z Twoja waga?

agazur 57 ale smieszne...ten twój pomysł na chudniecie jeszcze raz tłumacze jak sie chce wymuszac spalanie podczas dostawania sie do i z pracy a ma sie duzy dystans wystarczy ostatni etap drogi o długosci oki 5 km pokonywac na piechote a najlepiej z kijkami NW hmm nadązasz i nie musisz chodzic do pracy w dwa dni bo bys musiał pojawiac sie w pracy co drugi dzien i ja bym cie wypierdzielił za....złosliwość do bliznich -powodzenia tomek

Oj, niedobrze.

znam takich co parkują piec kilometrów przed pracą i...idą dalej z kapcia oczywizda jak sie nie ma najnowszej audicy czyli jak sie chce to mozna czego wam dziewczyny z serducha..zycze

dziewczyno....aby chudnac a wazyłem podobnie te 104kg trza stac na dwóch nózkach i dieta i cwiczenia i w tych cwiczeniach codziennych z kijami NW wygramoliłem sie w 4 miechy na 81 kg i waga stoi od 5 miesiecy bez jakistam cudów cudowianek ...upsss po prostu systematycznosc codziennie 10 km na luziku w drodze do pracy i juz polecam -tomek

i nigdy nie schudniesz, jesli podstawą Twojej diety będą kanapki