Rano zjadłam 1 skibkę chleba posmarowana Delmą z serem o smaku szczyporkowym, z pomidorem, kawa zbożowa. Na 2 śniadanie 2 skibki chleba posmarowane Delmą z szynką, z pomidorem, herbata. 1 skibka chleba z tym samym, kawa parzona. Na obiad talerz zupy buraczkowej z makaronem. Na podwieczorek 1 herbaitnik, 2 kostkic zekolady, kawa zbożowa. Na kolację leczo, 2 kromki chleba ciemnego posmarowane z Delmą, herbata. Herbata zielona. Wypiłam 1,5 litra wody.
Znalazłam dzisiaj czas na mój upragniony rower, na reszcie teraz już nie będzie tak zle kiedy beę miała czas bedę na niego wskakiwać i jeżdzić godzinkę.
Jechałam 64 minuty i 29 sekund, straciłam 500 kcl, w dystansie 22, 23 K.
serce.justyna
30 sierpnia 2012, 22:39dzięki bardzo ;)
roogirl
29 sierpnia 2012, 22:26Ładne spalanie :) Powodzenia!