Rano zjadłam 1 skibkę chleba z Smakowitą i czosnkiem, plasterkiem sera żółtego, i salmi z ogórkiem zielonym i pomidorem oraz szczypiorkiem, kawa zbożowa. Gwiazdorek w czekoladzie. Na obiad talerz zupy pomidorowej, na drugie danie ziemnaki z sosem pomidorowym, 2 plasterki smażonej mortadeli, trochę fasolki żótej ze smażoną bułką tartą. Na podwieczorek 1 kostka czekolady i 1 herbatnik. Na kolację 2 tosty z żółtym serem i ketchupem. Herbata zielona. Baton z marcepanu.
Ćwiczyłam 60 minut i 11 sekund, straciłam 430 kcl, dystans 19, 13 k.
emilciaaa8
6 czerwca 2012, 23:18jesteś na diecie?
Nualka
6 czerwca 2012, 22:54Tragicznie jesz,tyle Ci powiem. A taki ładny wysiłek fizyczny,aż szkoda.