Rano zjadłam 1 skibkę cienką ciemnego chleba z margaryną Pyszny duet i żółtym serem, kawa zbożowa. Na drugie śniadanie 2 sibki ciemnego chleba i z tym samym. Póżniej znów 2 skibki ciemnego chleba z tym samym co na śniadanie czyli żółtym serem. Obiad nie stety musiałam dzisiaj zjeść późno. Na obiad talerz zupy pomidorowej z makaronem, na drugie danie ziemniaki z tluszczem czyli margaryna roztopiona ze szczypiorkiem , jeden kotlet mielony, 1 łyżka kapusty białej gotowanej, kompot ze śliwek żółtych. Na kolację 1 kawałek wczorajszego ciasta z kremem, kawałek rurki z kremem, herbata zwykła. Herbata zielona. Mleko z miodem.
Nie ćwiczyłam dzisiaj, bo zabrakło mi czasu na to, niestety.