Rano zjadłam 1 skibkę ciemnego chleba z margaryną Twój duet i z białym serem President oraz z cebulką, kawa zbożowa. Na obiad zupa pomidorwa z makaronem. Na drugie danie 4 małe kluseczki kopytka z sosem , kawałek mięsa, surówka z kapusty pekińskiej, komot z czereśni. Na podwieczorek 1 kawałek ciasta, mała kawa rozpuszczalna. Na kolację talerz bigosu z 1 skibką ciemnego chleba. Herbata zielona.
Nie ćwiczyłam, nie miałam czasu.
Ważyłam się i mam narazie 68 kg. Szkoda że nie mniej, ale dobrze, że nie więcej.