Rano zjadłam skibkę 2 małe skibki białego chleba z Delmą i plasterami małymi żółtego sera oraz troszkę sera smażonego pomidor w plasterkach ze szczypiorkiem. Kawa zbożowa. Na obiad kasza gryczana po węgiersku oraz buraczki gotowane. Kompot z żółtych śliwek. Na podwieczorek 1 mała kostka gorzkiej czekolady 1 ciasteczko hit. Kawa śniadaniowa. Kilka śliwek. Nie jadłam kolacji . Herbata granulowana. Herbata zielona.
Ćwiczyłam na rowerze 45 minut 8 sekund, 425 kcl, dystans 18,90 k.