Rano zjadłam 1 skibkę ciemnego chleba posmarowanego masłem oraz metką łososiową, kawa zbożowa, Na drugie śniadanie 1 mała kajzerka posmarowana masłem i metką łososiową. 1 gruszka, 1 cukierek , 1 herbatnik oraz kawa Śniadaniowa. Na obiad talerz zupy z dynii, na drugie danie zaiemniaki trochę mięsa oraz kapusty czerwonej gotowanej. Na podwieczorek kawa Śniadaniowa oraz 1 herbatnik. Na kolacje 1 kromka cimnego chleba posmarowanego masłem z pół plasterkiem salami i trochę metki łososiowej, na chlebie jeden ząbek czosnku posiekany.Herbata zwyła z cytryną i z miodem. 2 gruszki.
Ważyłam się po drugim śniadaniu a nie rano na czczo ponieważ zapomniałam , bo zjedzeniu drugiego śniadania ważyłam 77 kg. Nie wiem czy przytyłam czy po zjedzeniu to waga mi oczywiście wzrosła.
Za tydzień się zważę to znów zobaczę jak to będzie dalej.
Nie ćwiczyłam za dużo obowiązków niestety
good.day.my.fat.angel
5 listopada 2010, 01:45jaki ten ciemny chlebek jesz? najlepszy podobno żytni, albo ze śliwką ;)