Rano zjadłam skibkę cimnego chleba posmarowanego masłem oraz metką łososiową z cebulką, popijając kawą zbożową. Na obiad talerz zupy mlecznej z makaronem, na drugie danie ziemniaki buraczki czerwone gotowane trochę kapusty białej kotlet mielony. Kompot z śliwek węgierek i kilka wiśni. Na podwieczorek mały kawałek wafelka w czekoladzie, kawa Śniadaniowa. Kubek barszu czerwonego instant Winiary. Na kolację skibka cimnego chleba posmarowanego masłem oraz z 2 plasterkami martadeli. Sałatka z pomidorów z cebulką oraz buraczki gotowane (podgrzana resztka od obaidu), Herbata zwykła do popicia.
Ćwiczyłam 21 minut oraz 33 sekundy straciłam 200 kcl, w dystansie 8, 90.
Dzisiaj rano się warzyłam jak wstałam, przed śniadaniem mam 74 kg, czyli schudłam 2 kg
Jestem szczęśliwa że udało mi się i bedę walczyć o resztę zrzucenia wagi.
Bo myślę że napewno warto dla siebie żeby być atrakcyjnym oraz dla zdrowia.