Rano zjadłam skibbkę ciemnego chleba posmarowanego masłem oraz z paszczetem i plasterkiem galaretki z drobiu. Popijając kawą zbożową. Na obiad zupa warzywna. Reszta chipsów. Na podwieczorek kawałek ciasta drożżdzowego póżniej znów mały kawałeczek. Popijając kawą Śniadaniową. Jedno jabłko. Na kolację skibka ciemnego chleba posmarowanego masłe, sałatka z pomidorów, papryki i szczypiorku. Jedna parówka grzana z sosem kanapkowym. Popijając kolację harbatą granulowaną.
Ćwiczyłam dzisiaj 21 minut i 57 sekund straciłam 200 kcl w dystansie 8, 99 k.