Rano na śniadanie zjadłam 2 kromki ciemnego chleba posmarowanego z masłem plasterkim salcesonu.i 3 plasterkami parówki. Popijając kawą zbożową Na obiad talerz zupy pomidorowej z makaronem na drugie danie ziemnaki biła kapusta i kawałek mięsa. Kompot. Na podwieczorek 1 herbatnik i jedna mała czekoladka. Póżniej poprostu przegięłam bo usmarzyłam na oleju sobie frytki oraz zjadłam też kilka smażonych pomidorów z cebulką. Szkoda że tak popsułam ale będę się starać żeby postanowić żeby takie coś nie miało miejsca. Na kolację jadłam dwie kromki małe ciemnego chleba z masłem pastą rybną małym plasterkime śledzia. Popiajając herbatą ziołową.
Ważne jest to że ćwiczyłam w tym dniu 15 minut 12 sekund na rowerze treningowym straciłam 150 kcl przy dystansie 6, 69.